W zestawie z dezodorantem z atomizerem, był również perfumowany żel pod prysznic oraz dezodorant Playboy Play It Sexy.
Żel pachnie równie rozkosznie jak dezodorant, uwodząco, seksownie, dostarcza niesamowitych doznań, zwłaszcza osobom o wrażliwym powonieniu. Uzależnia zmysły egzotyczną kombinacją kwiatowych nut osmantusa oraz jaśminowej herbaty.
Piękne opakowanie odziane w koronkę, sprawia iż całość emanuje luksusem.
Natomiast jeśli chodzi o konsystencję, żel jest bardzo rzadki, lecz w tym momencie-co kto lubi.
Zapach nie utrzymuję się zbyt długo na ciele, za to żel jest bardzo wydajny.
Plus
-zapach
-opakowanie
-wydajność
-cena = 11 zł
Minusy
-konsystencja
-trwałość
Polecam ♥
Żel pachnie równie rozkosznie jak dezodorant, uwodząco, seksownie, dostarcza niesamowitych doznań, zwłaszcza osobom o wrażliwym powonieniu. Uzależnia zmysły egzotyczną kombinacją kwiatowych nut osmantusa oraz jaśminowej herbaty.
Piękne opakowanie odziane w koronkę, sprawia iż całość emanuje luksusem.
Natomiast jeśli chodzi o konsystencję, żel jest bardzo rzadki, lecz w tym momencie-co kto lubi.
Zapach nie utrzymuję się zbyt długo na ciele, za to żel jest bardzo wydajny.
Plus
-zapach
-opakowanie
-wydajność
-cena = 11 zł
Minusy
-konsystencja
-trwałość
Polecam ♥
Nie wiem dlaczego, ale nie kręcą mnie te perfumowane żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń